Moja książka jest bardzo wciągająca dla czytelnika – posiada kilka rozdziałów. Czytelnik na pewno nie odłoży jej na półkę po przeczytaniu kilku stron będzie wertował jej stronice dalej, by zgłębić tajniki wiedzy.
Jestem osobom głucho-niewidomą, a to tak strasznie brzmi, ale droga czytelniczko drogi czytelniku nie bój się tej „strasznej informacji”. Zapraszam ciebie w podróż do mojego życiowego doświadczenia, a wyjdziesz wzbogacony o ciekawą wiedzę, a może zechcesz podążyć moimi śladami przez swoje życie, by było bogatsze i piękniejsze w nowe doświadczenia.
Od zawsze jestem, to znaczy od dziecka całkowicie nie widzę nigdy nie doświadczyłem świata zmysłami wzroku, który jest dostępny większości osób. W wyniku wcześniactwa, gdy przebywałem w inkubatorze straciłem wzrok, a później, gdy byłem jedynastoletnim dzieckiem zdiagnozowano u mnie niedosłuch obustronny, a wcześniej były objawy, że występują problemy z koncentracją. Nie znano przyczyn tego stanu rzeczy, a jednak to był niedosłuch, który ograniczał komunikację z otoczeniem.
Od zawsze interesował mnie świat i przestrzeń,którą obejmowałem wszystkimi zmysłami mnie dostępnymi. Do szkoły uczęszczałem mieszczącej się przy centrum niewidomych przy ulicy Tynieckiej w Krakowie, gdzie zdałem maturę, która pozwoliła rozpocząć moje ukochane studia politologiczne, gdzie mogłem rozwijać wiedzę i swoje zainteresowania. Od zawsze lubię przebywać wśród ludzi, którzy dają mi bardzo ciekawą wiedzę o świecie i życiu. Działałem w Towarzystwie Pomocy Głuchoniewidomym, dziś gdy organizacja nie istnieje chcę prowadzić działalność, by uświadamiać o tym, że osoby z różnymi niepełnosprawnościami, a zwłaszcza z niepełnosprawnościami wzroku mogą zajmować się wieloma wspaniałymi pasjami i jako pracownicy mogą pełnić różne role zawodowe np. mogą pracować w zawodach informatyk, pedagog czy terapeuta oraz dziennikarz, publicysta o czym nie wszyscy wiedzą. Bardzo lubię spacerować po Krakowie zwłaszcza w wiosenne i letnie dni, gdzie mogę udać się do kawiarni na starym mieście i przy kubku dobrej kawy wsłuchać się w gwar miasta. Czuję tą przestrzeń moimi zmysłami. mieszanka języków tworzy wspaniały klimat, gdzie mogę się rozkoszować cudownym klimatem Krakowa.
Poruszam się po mieście przy pomocy białej laski. dzięki temu, że samodzielnie się mogę poruszać jestem w stanie pomagać mojej babci i w zakupach.
Zapraszam do zapoznania się z lekturą.