Ból jest nieodłącznym elementem życia. Brak osobistej na to zgody niczego nie zmieni w skali makro, jednak jednostkowe decyzje, żeby nie uczestniczyć w zadawaniu go innym, już tak. Tym bardziej, że MOŻNA. Jeśli pomyślisz o tym głębiej zauważysz, że nawet TRZEBA. Zwłaszcza, że TO PROSTE. No przecież
Katalog Książek – Trzebinia 2018
Gosia. Weganka.
Kamila. Muzułmanka.
Książka ta powstała w 1995 roku w małej miejscowości pod Krakowem. Po początkowo nudnej fabule, po 16 latach nabiera tempa za sprawą jednego wydarzenia…
Książka ta nauczy Cię, że czasem porażki zmieniają się w coś dobrego i że z każdej sytuacji należy wyciągać pozytywne wnioski. Opowie o podejmowaniu ważnych decyzji w sprawie wiary czy małżeństwa oraz o życiu w innej kulturze.
Znajdziesz tam dramat, romans, politykę, podróże i obyczaje. Zabierze cię w podróż do krajów bliskiego wschodu i z powrotem do Polski, która z roku na rok zmienia się coraz bardziej.
Guna. Łotwo, ojczyzno moja!
Łotwa to nie Litwa. Choć mamy wspólną historię, niewielu Polaków wie cokolwiek o moim kraju. Mimo że w Polsce nie jestem egzotyczna, często w Krakowie czuję się anonimowo. Chcesz się dowiedzieć co nas łączy, a co nas dzieli? Spotkajmy się w trakcie Żywej Biblioteki!
Damian. Od Nigerii do Polski.
Jestem Mulatem urodzonym w Polsce, mając pół roczku wyjechałem do Nigerii i wychowałem się w kulturze afrykańskiej. Wróciłem do Polski mając 7 lat i pierwszy raz podniosłem rękę na innego człowieka w pierwszy dzień szkoły.
Kiedyś ludzie mieszkający w Polsce potrafili podejść do mojego ojca, kiedy spacerował z moją mamą i przejechać mu po twarzy palcem by zobaczyć czy nie farbuje.
Moja mama z ojcem wzięli też ślub w tajemnicy, ponieważ cała rodzina była przeciwna ich związkowi.
Należę i administrowałem tajną grupę na facebooku „Polish Mulattos Movement”.
Jestem twórcą kontrowersyjnego filmu na youtube „Od Afryki Do Polski”, który obecnie jest zablokowany.
Czy wiesz, że słowo Mulat pochodzi z hiszpańskiego „mulo” czyli muł (skrzyżowanie konia z osłem). Pytanie, kto jest koniem a kto mułem?
Dlaczego ludzie innej karnacji obrażają się, gdy zwraca się do nich Murzyn albo Czarny?
Zaliczyłem w życiu Wojsko Polskie i przeżyłem masę rożnych innych przygód i doświadczeń przyjemnych i mniej przyjemnych.
Żyję też nietypowym życiem, poza systemem, byłem striptizerem na wieczory panieńskie 😉 jak i aktywistą ruchu Zeitgeist Polska , współtwórcą Cafe Fińska w Krakowie (pierwszej bezpieniężnej kawiarni w Polsce) i aktywnie działam w wielu ciekawych organizacjach, prowokuję społeczeństwo, kwestionuję normy społeczne i żyję oczywiście pełnią życia.
Jakie drogi mnie tu doprowadziły? Skąd się bierze uprzedzenie i rasizm w naszej kulturze?
Przyjdź poznaj odpowiedzi na te wszystkie pytania. Poznaj też moją historię, doświadczenia, moją książkę życia.
Zapraszam 😉
Michał. Doświadczając homofobii.
Czy zastanawiałem się dlaczego? Już w heteronormatywnym świecie szkolnego korytarza obrywało mi się. Wystarczył otwarty światopogląd, dbałość o ubiór, ładna grzywka, lepszy zasób słownictwa by wzbudzić podejrzenia niejednego pryszczatego samca alfa, że pewnie „pedał” – w kategorii szkolnych obelg zdecydowanie uniwersalne narzędzie stygmatyzowania. A ja przecież kochałem dziewczyny, nawet pisałem ckliwe wiersze o romantycznej miłości! Z tamtego etapu edukacji poza podręcznikową wiedzą, wyniosłem więcej nauki charakteru, wytrwałości, asertywności, dziś jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że przeszedłem swoisty odwrócony coming out. Zapraszam do rozmowy o trudności dorastania wśród stereotypów, ciekawego kogo Ty dostrzeżesz dzisiaj we mnie na pierwszy rzut oka.
Michał. Niewierzący od urodzenia
Czy można żyć bez boga? Skąd wiesz co jest dobre co złe? Kiedy przestałeś wierzyć? Jak spędzasz święta? To pytania z którymi często się spotykam. Nie wierzę od kołyski, nie walczę z kościołem, nie kradnę, szanuję ojca swego. Zapraszam do rozmowy o tym, jak odnaleźć siebie w zdominowanej przez jedną religię rzeczywistości.
Adam. SB-cki „oprawca”.
Zostałem mianowany przez IPN „oprawcą” i w znacznej mierze pozbawiony środków do życia. Zresztą po raz drugi. Wcześniej byłem „wrogiem PZPR”, represjonowanym przez SB. Też byłem pozbawiony części środków do życia. Kilkakrotnie rehabilitowany. Jestem prawnikiem (po UJ), specjalizującym się w kryminalistyce i naukach pokrewnych (kryminologii, medycynie sądowej, psychologii behawioralnej) – wychowankiem prof. Tadeusza Hanauska. W 2009 r. zostałem objęty pierwszą ustawą dezubekizacyjną. Wytoczyłem proces, który wygrałem i sądownie (warszawski Sąd Apelacyjny) zostałem uznany za „czystego”. W 2017 r. straciłem 2/3 emerytury z „nowej ustawy”. Naruszono wobec mnie zasadę res iudicata (powaga rzeczy osądzonej). Aktualnie prowadzę postępowanie autolustracyjne i procesy odwoławcze, chcę odzyskać honor i dobre imię, kolejny raz udowodnić, że nie mam niczyjej krwi na rękach. Mam szufladę odznaczeń państwowych za pracę w starej i nowej Polsce; i nie mam środków do życia.
Serhii. Wszędzie a nigdzie; migrant nie z wyboru, lecz z powołania
Jestem studentem 5-go roku studiów bliskowschodnich na UJ. Pracuję jako analityk danych w niewielkiej hongkońskiej korporacji, która niedawno otworzyła biuro w Krakowie.
Z pochodzenia jestem w pół polskim Żydem i w pół zaporoskim kozakiem, ale urodziłem się i mieszkałem przez dłuższy czas na obrzeżach Kijowa. Dzieciństwo spędziłem w Kijowie, ale co roku wybierałem się do małej wioski Laspi w prefekturze miejskiej Sewastopola na Krymie.
Pózniej przez 2,5 roku ze względu na pochodzenie mieszkałem w Izraelu, do momentu aż się znalazłem w Krakowie na studiach. Jestem aktywnym działaczem środowiska LGBT w Tel Avivie i aktywnie uczestniczę w życiu krakowskiej społeczności żydowskiej. Za swoje niedługie 21 lat opanowałem 6 języków (niektóre lepiej, niektóre gorzej), a więc obstawiam, że mam o czym opowiedzieć, choć jestem jeszcze młody.
Sylwia. Wegetarianka
„Wegeterrorystka”, „żresz trawę?!”, „człowiek MUSI jeść białko!”, „grozi ci anemia i inne niedobory!”, „człowiek jest mięsożercą, tak natura wymyśliła, że jedne gatunki zjadają inne”… I tak dalej, i tak dalej… Pewnie Tobie też, Drogi Czytelniku, zdarza się tak pomyśleć o wegetarianach i weganach. A może nawet im to mówisz czasem; bywa, że z nieskrywaną złośliwością? Tymczasem, uwierz – jestem taka sama, jak Ty. Noszę nawet skórzaną kurtkę! Jak to możliwe?
Zapraszam do lektury!
Piotr. Osoba z depresją
Depresja to zespół objawów występujących w przebiegu chorób afektywnych. Zespoły te objawiają się głównie obniżeniem nastroju (smutkiem, przygnębieniem, niską samooceną, małą wiarą w siebie, poczuciem winy, pesymizmem, u części pacjentów myślami samobójczymi), niezdolnością do przeżywania przyjemności (anhedonią), obniżeniem napędu psychoruchowego (spowolnieniem), zaburzeniem rytmu dobowego (bezsennością lub nadmierną sennością) lub zmniejszeniem apetytu (rzadziej wzmożeniem apetytu), apatią, fobią społeczną.
Moje zmagania z tą chorobą trwają od kilku lat, a jej objawy nasilają się w różnym stopniu. Depresji towarzyszą też często inne choroby. Wiele zależy od stosowanych leków, okoliczności życia codziennego i zawodowego, relacji z bliskimi osobami. W ciągu ostatnich miesięcy mój stan mocno się pogorszył, dlatego sam zdecydowałem o odbyciu 6-tygodniowego pobytu na oddziale leczenia chorób psychicznych. Ważna okazała się zmiana leczenia farmakologicznego, możliwość rozmowy w każdej chwili z lekarzami i innymi pacjentami, złapanie oddechu od codziennie przeżywanych trudności w normalnym funkcjonowaniu: regularnym jedzeniu, spaniu, samodzielnym wychodzeniu z domu w najprostszych sprawach, poczuciu bezpieczeństwa… Pobyt w „psychiatryku” też nie należy do łatwych, jednak na dłuższą metę daje nadzieję, tak jak wsparcie daje obecność w moim życiu osób, które rozumieją, że depresja może przebiegać różnie, jest chorobą wymagającą cierpliwości, jednak nie jest zagrożeniem dla otoczenia.
Stereotyp osoby chorej psychicznie jest okrutny (choć nie wartościuję go, także dlatego, że jestem ateistą i gejem). Niektórzy się nas boją, niektórzy sądzą, że mamy problemy intelektualne, niektórzy skreślają nasze dotychczasowe dokonania i umiejętności, sądząc, że nie można na nas liczyć, bo znów nam „odbije”. To choroba, która powoduje, że czasem potrzebuję się odizolowac od nadmiaru wrażeń, obowiązków, ludzi. Jest mi jednak z nią łatwiej walczyć, gdy ludzie nie ucinają kontaktu ze mną z powodu uprzedzeń.
Czuję się coraz lepiej, choć wiem, że wiele zmagań jeszcze przede mną.
Kasia. Kobieta, która żyje z kobietą
Od lat, praktycznie całe dorosłe życie. Moje pierwsze platoniczne miłości to kobiety. Moje dojrzałe relacje to też kobiety. Z moją partnerką mieszkamy razem, razem płacimy rachunki, razem decydujemy co na obiad i gdzie na wakacje, razem przeżywamy sukcesy i porażki. Chcesz dowiedzieć się więcej? Skąd wiedziałam? Komu powiedziałam? Czy jestem szcześliwa? Masz swoje pytania? Może po prostu chcesz mnie zobaczyć?
Zapraszam do rozmowy.
Gosia. Alkoholiczka
Nie piję, bo nie chcę. Bez poczucia wstydu, czy straty. Nie piję z nadzieją, że już nigdy pić nie zacznę.
W dwudziestym roku mojego trzeźwienia serdecznie zapraszam do rozmowy wszystkich zainteresowanych.
Sebastian. W obcym ciele
Urodziłem się jako kobieta, ale nigdy się nią nie czułem. Odkąd pamiętam zawsze było coś nie tak. Ciało kobiety, umysł mężczyzny – życie w takiej sprzeczności to koszmar. Pomimo szczerych chęci i prób dostosowania się czy wyparcia nie byłem w stanie na dłuższą metę normalnie żyć i funkcjonować. Po ponad 25 latach udawania kogoś kim nie jestem w końcu powiedziałem sobie dość i podjąłem decyzję o przeprowadzeniu korekty płci. Pamiętam ten dzień jak dziś, to była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu, miałem świadomość tego że cały mój świat zmieni się o 180 stopni i nie byłem pewny jakie to będą zmiany, miałem najczarniejsze myśli i byłem przerażony, jednak pomimo strachu postawiłem wszystko na jedną kartę. Dziś wiem, że była to jedyna słuszna decyzja i jedna z najlepszych w moim życiu. Po 6 latach od rozpoczęcia kuracji hormonalnej wiem, że życie w zgodzie z samym sobą nie może się z niczym równać, jest to doświadczenie porównywalne chyba do wychodzenia z więzienia po całym życiu spędzonym za kratami. To jedna strona medalu, druga jest taka że wbrew moim naiwnym marzeniom szybko okazało się że to nie koniec problemów, a początek-nowych. Nie do końca zdawałem sobie sprawę jak trudny, drogi i długi jest proces korekty płci, jak wiele przeszkód trzeba pokonywać żyjąc w zawieszeniu, formalnie nie istniejąc. Jednak nawet pomimo tego bolesnego zderzenia z rzeczywistością, dziś moja decyzja byłaby bez wahania taka sama jak przed laty.
Jeśli interesuje Cię jak wygląda życie osoby transpłciowej przed i w trakcie korekty, jak odkrywałem własną tożsamość i dojrzewałem do tej decyzji zapraszam do czytania. Nie ma głupich pytań-możesz zapytać o wszystko co chciałbyś/chciałabyś wiedzieć.
Wojtek. Gej
Orientacja seksualna jest jak kolor osobowości. Nie jest cechą występującą obok innych, ale czymś, co wpływając na postrzeganie rzeczywistości, przenika prawie każdą sferę życia. W związku z tym trudno wyłączyć konsekwencje bycia osobą np. homoseksualną z codziennego funkcjonowania. Bycie tzw. innym bywa niełatwym doświadczeniem, ale równocześnie jest cenną szansą na ciekawe życie, w którym to, co dla przedstawicieli większości bywa oczywiste, trzeba sobie gruntownie przemyśleć i podjąć świadome decyzje. Dotyczy to np. tak ważnych spraw jak to, czym jest dla nas rodzina, kto ją stanowi, jakie relacje w niej panują, czy wreszcie to, jak dzielimy z ukochaną osobą, z którą żyjemy, codzienne obowiązki. Wbrew utartym wzorcom, możliwości jest tyle ile kolorów. Różowy? Może być 🙂
Jacek. Aktywizm zaczyna się po 60-tce
Książka z dawnym rokiem wydania, w podniszczonej okładce, ale kartki jeszcze trzymają się jak należy. W jej spisie treści są między innymi rozdziały:
* Na nic w życiu nie jest za późno.
* Dalekie podróże kształcą.
* Odprzyjaźnianie się też bywa potrzebne.
* Nie wiesz, co zrobić z czasem?…nie opowiadaj takich rzeczy!
Książka ma staroświecką, rozwlekłą narrację, więc udostępnia tylko te cztery rozdziały.